Sonet o lekcji angielskiego
syn Margrit Paul von Rotz przyleciał
z Kanady z przyjaciółką Holly
choć strata matki bardzo boli
to ulga jest większa “chciał nie chciał”

przy sztuce mięsa po wiedeńsku
języki nam się rozwiązały
mój angielski bardzo nieśmiały
sprawił że znalazłem się w Pieńsku

gdybym choć tydzień z nimi pobył
to mówiłbym biegle jak Basia
i na odwagę bym się zdobył

a tak tylko potakiwałem
(małżonka wyręczała Stasia)
lecz to co chciałem powiedziałem
Zurych, 17 października 2002