dzisiaj Witold ma imieniny solenizantowi życzyłem tego o czym nawet nie śniłem smaczny był szaszłyk z baraniny upiekłem też ciastko z jabłkami zwyczajne najprostsze z możliwych jedzący byli wśród szczęśliwych zerkali wciąż za dokładkami telefonów dzisiaj nie było Barbara choć niedomagała to nagle się jej polepszyło dzień za dniem do końca tygodnia czas biegnie tak szybko jak strzała gdzieś w oddali płonie pochodnia