„od nagłej i niespodziewanej...” wiadomo bez odgadywania od czego chcemy zachowania pragniemy tej przewidywanej nikt własnej śmierci nie przewidział poza Jezusem oczywiście ona przychodzi do nas w liście jakbyśmy mieli na nią przydział nadejdzie kiedyś ten list z nieba (dokładnej daty nie poznamy) bezwzględnie trzeba czy nie trzeba zjadacze codziennego chleba w nadziei błagalnie śpiewamy aby nam lekką była gleba