Sonet dla szkolnej koleżanki
otwarto potężną wystawę
na którą wydano miliony
rozmiar przedsięwzięcia chybiony
kicz dano jako wielką sprawę

zastygło głębokie westchnienie
o Boże za tyle pieniędzy
można by świat wydobyć z nędzy
albo przynajmniej dać wytchnienie

czytam list od Jasi Kalupy
której się w Polsce nie przelewa
nie zawsze starcza na zakupy

natomiast polityczne grupy
o swoje dbają – każda śpiewa
swój hymn o szczęściu – to wygłupy
Twierdza Ciszy, 14 maja 2002