Sonet o drzewie w strugach deszczu
drzewo za oknem zmienia pory
to one go raczej zmieniają
do drzewa się upodabniają
kolorem korony nie kory

nastrój zależy od pogody
deszcz pada i senność mnie bierze
a papież gdzieś szepcze pacierze
namawiając ludzkość do zgody

w Azerbejdżanie i w Bułgarii
zmęczony ale pielgrzymuje
czy jeszcze wstąpi do Szwajcarii

papieży w lektyce noszono
a on na wózku – źle się czuje
do Polski go znów zaproszono
Zurych, 23 maja 2002