Sonet o spotkaniach z ohydą
słońce praży mózgi okrutnie
Italia z Koreą przegrała
lecz z Turcją się miarka przebrała
snują się po ulicy trutnie

klaksony huczą wrzaski piski
piłka nożna jest dla gawiedzi
która rusza bez zapowiedzi
do szturmu a poziom jej niski

normalni ludzie dalej idą
choć rozglądają się na boki
bojąc się spotkania z ohydą

umykają z drogi zwierzęta
wylatują hen pod obłoki
zastraszone hukiem ptaszęta
Zurych, 18 czerwca 2002