„zorze mi świecą o poranku morze szumi w wantach wiatr śpiewa a mnie za sterem krew zalewa bo muszę czuwać bez ustanku” takie skojarzenia mam w głowie lecz muszę je głęboko schować będziemy tym razem żeglować tylko jako pasażerowie choć nie wiem czy długo wytrzymam nie mogę sobie wyobrazić jak mógłbym po pokładzie łazić bez jakiegokolwiek zajęcia ciskałbym okrutne przeklęcia mych wątpliwości nie ukrywam