szpieg wie bardzo dużo o szpiegach dlatego podnosi ten temat lecz to jest nie dla mnie dylemat poznaję i to już w przedbiegach szpiedzy nawet inteligentni mają swoisty sposób bycia w każdej minucie do odkrycia a co dopiero ci przeciętni wchodzili nie bez kokieterii do miejsc gdzie zbierali się ludzie do klubów teatrów galerii kościoły jednak omijali ale o religię w obłudzie naiwnych bez przerwy pytali