Sonet o tym kim pewnie jestem
pozostaję polskim pisarzem
nie polonijnym – z tą różnicą
że mieszkam stale za granicą
raz tu a raz tam z długim stażem

nie jestem żadnym „polonusem”
z małej litery złem publicznym
jak w słowniku ortograficznym
ale Polakiem ze statusem

polski paszport noszę w kieszeni
innego nie mam i mieć nie chcę
taki jestem – nic mnie nie zmieni

jest mi z tym dobrze mimo cieni
do wielu krajów nie polecę
przywarty do własnych korzeni
Zurych, 2 lipca 2002