kupiłem dziś książkę Miłosza sześć razy była przeceniana wstyd mi było – pooklejana cenami – „za jednego grosza” kiedyś tak samo na Torwarze za dziesięć książek Broniewskiego zapłaciłem „tylko złotego” też ze wstydu – to są potwarze nie mogę oglądać pogardy jaka by ta książka nie była pieniądz za nią musi być twardy bo dziadek powinien być hardy w tym dniu się wnuczka urodziła to dla niej ta gorycz musztardy