Sonet o goryczy musztardy
kupiłem dziś książkę Miłosza
sześć razy była przeceniana
wstyd mi było – pooklejana
cenami – „za jednego grosza”

kiedyś tak samo na Torwarze
za dziesięć książek Broniewskiego
zapłaciłem „tylko złotego”
też ze wstydu – to są potwarze

nie mogę oglądać pogardy
jaka by ta książka nie była
pieniądz za nią musi być twardy

bo dziadek powinien być hardy
w tym dniu się wnuczka urodziła
to dla niej ta gorycz musztardy
Zurych, 28 lipca 2002