Sonet z niechęcią do powrotów
dom w górach berneńskich jest pusty
bo myśmy tam nie pojechali
deszcz zimno w kominku się pali
z dala od ulicznej rozpusty

mam jednak wyrzuty sumienia
wszak gospodyni była miła
i bardzo się o nas troszczyła
pada pogoda się nie zmienia

opuszczałem często domostwa
zostawiając wszystko co miałem
już nigdy do nich nie wracałem

tym razem zapewne z tchórzostwa
całej prawdy nie powiedziałem
inaczej niewinnie skłamałem
Twierdza Ciszy, 8 sierpnia 2002