religie wciąż nam pokazują jak w garniturze moralności uprawia się niegodziwości choć do dobra mobilizują bez wiary człowiek byłby nikim a nawet by pewnie nie istniał jak dotąd wiarę wykorzystał by wiecznie nie pozostać dzikim pobudował wielkie świątynie aby się Bogu przypodobać i z tego przede wszystkim słynie z tą myślą idzie do kościoła że znowu coś może przeskrobać nim go Bóg do siebie zawoła