Sonet troszeczkę przydymiony
„ludzie dzielą się na normalnych
i na palaczy papierosów”
to zdanie pośród różnych głosów
należy raczej do formalnych

czy ktoś żyje czy walczy z rakiem
na pewno już nie ma znaczenia
bo teraz wszelkie pouczenia
są brane z największym niesmakiem

palił palił i wciąż powtarzał
argument że Churchill z cygarem
żył długo a także bohema

nagle przedwcześnie się postarzał
istnienie stało się koszmarem
na nic te rady – już go nie ma
Zurych, 24 października 2003