Sonet o porannym zamgleniu
świat z rana wydaje się boski
gdy lekka mgła siedzi na wodzie
i drzemią nieruchomo łodzie
to wtedy nikną wszystkie troski

samotni w tłumie zagubieni 
idą przed siebie jak bez celu
spójrzmy wkoło takich jest wielu
może są za bardzo skupieni

wieczorem na ogół zmęczeni
czekają na zbawczą czerń nocy
nad ranem będą odprężeni

tak co dzień czas im pory zmienia
dawkami mocy i niemocy
aż do następnego zamglenia
Twierdza Ciszy, 14 maja 2003