Sonet o tolerancji wiary
każdy podlega tolerancji 
ateiści - nie mają ducha 
więc niepotrzebna im otucha 
natchnienie czerpią z arogancji 

dopóki ostatni wierzący 
gdziekolwiek zapali gromnicę 
dotąd wchodzić w jego granicę 
nie może żaden z niego kpiący 

właśnie te kpiny są problemem 
niech wiszą krzyże - niech kropidła 
święcą wszystko ponad systemem 

kto nie ma poczucia humoru 
tego straszą anielskie skrzydła 
chleb z winem smakuje bez sporu
Twierdza Ciszy, 27 czerwca 2003