od roku świat zmienił się znacznie bezsilność wobec praw przyrody skurczyła granice swobody pożoga dopiero się zacznie logiczność tu działa opacznie wspominam słowa Bocheńskiego zazdrosnego o Twardowskiego którego traktował niesmacznie jeśli pomiędzy duchownymi dochodzi do zjawisk zazdrości czcigodnymi i szacownymi to czegoż wymagać od tłumu odpornego na okropności i pozbawionego rozumu