nade mną wiszą cztery flaszki czas się z nimi okropnie wlecze wolno spływają do mnie ciecze a jadam tylko lekkie kaszki sąsiedzi w gorszej sytuacji bo właśnie ich pousypiano nasenne tabletki im dano pojadą wnet do operacji szpitalną salę remontują rzemieślnik świdrem dziurę wierci ale śpiący tego nie czują popadli w stan obojętności w tym stanie nie boją się śmierci czy wrócą do stanu radości?…