Sonet z zadumą nad kamieniem
jutro rocznica śmierci Matki 
to już dwadzieścia cztery lata 
kiedy odeszła z tego świata 
dalej toczyły się wypadki 

sięgam pamięcią do tej chwili 
Papieża jeszcze powitała 
"Solidarności" nie poznała 
ni tego żeśmy się zgubili 

choć to nie Boże Narodzenie 
wiersz Gałczyńskiego przywołuję 
że ten kamień to już złudzenie 

tego kamienia już tam nie ma 
i mnie tam nie ma lecz to czuję 
jak tuli rękami obiema
Zurych, 21 maja 2004