Sonet o tym że jest coś za coś
nie rozgrzebujmy dziś starych ran 
tamtego chłopca dawno nie ma 
zmienił go czas oraz bohema 
pozostał nobliwy starszy pan 

jeżeli ktoś jest nieobecny 
czyż może liczyć na uznanie 
tamto zainteresowanie 
przemieniło się już w stan niecny 

dla bólu nie ma aprobaty 
zdrowia nie można ignorować 
czas przyszedł na ogród i kwiaty 

coś za coś - walory za straty 
więc z czegoś trzeba zrezygnować 
przed wieczną wędrówką w zaświaty
Zurych, 24 sierpnia 2004