być solidarnym z sobą samym nie bywa prawdopodobieństwem dlatego z takim przeciwieństwem nastąpił upadek w tle znanym zadufany za zadufanym każdy ciągnął na swoją stronę biedny nic nie miał na obronę więc stał się po prostu niechcianym solidaryzować się można z kimś z zewnątrz kto ma zbieżne cele intencja jest zawsze ostrożna nie wiadomo kto za tym stoi czy wrogowie czy przyjaciele bo ryzyka każdy się boi