Sonet ze stopniem tolerancji
o czym myśli prezydent Niemiec 
kiedy odwiedza Westerplatte 
że jego państwo jest bogate 
a Polak w nim to cudzoziemiec 

którego trzeba tolerować 
w kolejności tuż za Żydami 
Niemcy się liczą z ofiarami 
wolą milczeć niźli żartować 

zwycięzcy czyszczą im klozety 
i wielbią ich za dobroduszność 
okazując przy tym posłuszność 

i taka jest prawda niestety 
w tej sytuacji stać na baczność 
przed losem trzeba - to opaczność
Twierdza Ciszy, 1 września 2005