Sonet z objawami choroby
od dawna u mnie zauważam 
objawy choroby psychicznej 
nie mogę orzec czy dziedzicznej 
ale tej tezy nie podważam 

rzeczywistość grozi nikczemnie 
koszmarem nieprzespanej nocy 
pod wpływem demonicznych mocy 
myśli zwalczają się wzajemnie 

zaledwie zdołam oczy przymknąć 
już nowa myśl chce z głowy wymknąć 
na papier lub do komputera 

poranek zaczynam od zera 
i wtedy czuję się szczęśliwy 
choć dzień nadchodzi bojaźliwy
Zurych, 29 stycznia 2006