Sonet o sprawach niepotrzebnych
czuję się sobie niepotrzebny 
mogę to czynić czego nie chcę 
a to co chciałbym ledwie łechcę 
bo stan psychiczny miewam zgrzebny 

na szczęście nie całkiem haniebny 
potwierdzam to przez zaprzeczenie 
a odmowa to potwierdzenie 
duchowy wrak a cel podniebny 

ktoś mógłby mi może poradzić 
abym unikał picia kawy 
zaznaczając że nie chce wadzić 

połykam też melatoninę 
ot mimochodem dla zabawy 
choć wiem że i tak kiedyś zginę 
Zurych, 15 listopada 2006