krążę jak tygrys o tej porze on szuka łupu - ja tematu a przez to powiedzieć chcę światu że człowiek choć chce to nie może odwrotność tej prawdy jest dumna posiada najwyższe zaszczyty wystaje nad wszystkie orbity chociaż nie zawsze jest rozumna szukam dalej - wchodzę do wanny spoglądam w lustro - mrużę oczy głos dzwonów roznosi hosanny niekiedy właśnie gdzieś od nieba anioł mnie nagle zauroczy i wtedy wiem co mi potrzeba