Sonet z internetową próbą
tego pewnie jeszcze nie było 
próba koncertu w komputerze 
ja w Zurychu - on w Hanowerze 
o czymś takim mi się nie śniło 

Witold Czajkowski mi przygrywał 
ode mnie przestrzenią odcięty 
a ja śpiewałem jak najęty 
wzrok mi się od tekstu odrywał 

nie ma to jak SKYPE pomyślałem 
te pół godziny wystarczyło 
by wszystko na nowo ożyło 

tuż potem się zreflektowałem 
że to jednak trochę za mało 
więcej ćwiczeń by się przydało 
Zurych, 25 kwietnia 2006