Sonet z trzeciomajowym echem
powtarzam jeszcze raz dobitnie 
każdy kto pozostawia swój kraj 
wybierając domniemany raj 
jest zdrajcą urządzonym sprytnie 

ponieważ do takich należę 
nie uczestniczę w celebracji 
ani w obłudnej dekoracji 
z symbolami w które nie wierzę 

dla mnie krakowski strój dziewczyny 
urodzonej w śląskim Wałbrzychu 
nie stwarza do wzruszeń przyczyny 

ani powiewanie flagami 
bo w Zurychu żyję w przepychu 
a Polska szczuta jest plagami 
Twierdza Ciszy, 3 maja 2006