Sonet o byciu poza byciem
tyle razy o tym pisałem 
że nieobecni się nie liczą 
niech dalej swe hołubce ćwiczą 
krakowiaka tańczą z zapałem 

do kraju niech się nie wtrącają 
bo kiedyś ojczyznę zdradzili 
wyjechali w jej trudnej chwili 
lepiej niech do niej nie wracają 

mieszkam w kraju demokratycznym 
jedynym w tym względzie na świecie 
bardziej swojskim niż politycznym 

jest mi dobrze - żyję jak w raju 
chociaż sumienie trochę gniecie 
to nie zamieniłbym zwyczaju 
Twierdza Ciszy, 26 czerwca 2006