pięćdziesiąt lat temu dokładnie do Oblęgorka wędrowałem z synem pisarza rozmawiałem a ogród nie wyglądał ładnie na prośbę Jana Majewskiego to otoczenie rysowałem przyznam że tremę wtedy miałem ale czy zostało coś z tego? tam właśnie od Zdzisława Żyłki o wrogach ludu wysłuchałem że władza ich wyśle na zsyłki Henryk Józef Sienkiewicz szepnął mi coś ale nie zrozumiałem bo czułem się jakbym w coś wdepnął