Marian Mokwa był marynistą zachwycił samego de Gaulle'a często uchodził za idola bo koniecznie chciał być artystą lubię dzieła Ajwazowskiego był przecież mistrzem nad mistrzami tak po bitwach jak przed bitwami nie gubił pejzażu morskiego przy pracach Williama Turnera potrafiłbym siedzieć bez przerwy prawdziwa malarska kariera kiedy skończę pisać sonety i wytrzymają jeszcze nerwy powrócę znowu do palety