Sonet o politycznych wrakach
odpoczynkiem od odpoczynku 
przez wakacyjne zaległości 
rzecz doprowadza mnie do złości 
nadmiarem dobrego uczynku 

oglądam dziennik i co widzę? 
tak zwanej radzie bezpieczeństwa 
brakuje całkiem człowieczeństwa 
tymi gamoniami się brzydzę 

przesiewają słowa w przetakach 
brudna inteligencja szczura 
mieści się w politycznych wrakach 

dlatego o tym teraz piszę 
bo widzę tępą gębę gbura 
i płacz dzieci libańskich słyszę 
Zurych, 6 sierpnia 2006