jeden skończył z dostojewszczyzną drugi zaczął w Teatrze Starym Wernyhora na koniu karym krzyknął "panowie - co z ojczyzną?!" na Spektaklu Teatrów ludno wszystkie bilety wysprzedane jarmarczne knajpy oblegane a u Polaków jakoś nudno Polak z rosyjską adaptacją wygląda zawsze podejrzanie trąci zdradliwą agitacją ostatnio cara wyświęcono więc módlmy się wierni dworzanie by nas carowi polecono