Sonet o braku zaufania
darzymy kogoś zaufaniem 
albo zaufania nie mamy 
ot po prostu nie dowierzamy 
komuś i sobie z przekonaniem 

ten brak zaufania do innych 
odnosi się do nas do siebie 
bo skoro jesteśmy w potrzebie 
to się zwracamy do uczynnych 

oni na nas patrzą z ukosa 
i też nam w pełni nie ufają 
wszak zaufanie to nie hossa 

w ten sposób koło się zamyka 
my mamy i inni też mają 
to co się nam ciągle wymyka
Zurych, 10 grudnia 2004