aż na pięciu stronach gazety ze wspaniałymi portretami piszą o tym kto zasługami wzbudził dziennikarskie podniety pisze się o nim negatywnie z treści wynika że był wielki na druk padają łez kropelki obiektywnie - nieobiektywnie większość płacze - niektórzy głoszą że chcieli aby w mękach skonał potem o łaskę Boga proszą trzeba przyznać że był zwycięski nawet po śmierci ich pokonał bo nie ma nawet śladu klęski