21.08.2018 Szanowny Panie, Rzeczywiście źle podałem link. Teraz prawidłowy www.polonica.se Eugeniusz Rajeweski nie żyje już od lat. Dokładnie nie pamiętam kiedy zmarł. Wydaje mi się, że w 1995 roku. W kazdym rażie w 1992 jeszcze żył (co udało mi się ustalic). Umarł w randze ...generała. A było to tak. Gdy w Londynie w połowie lat siedemdziesiątych podzieliły się władze emigracyjne i oprócz prezydenta RP Ostrowskiego ogłosił się też prezydentem Sokolnicki, to częśc (nie wielka) emigracji go uznała, bo na prawo i lewo rozdawał on ordery i rangi. Rajewskiego, który zakończył Powsatanie w randze plutonowego, Sokolnicki mianował majorem, a później awansował na generała brygady. Gientek brał to na poważnie. I zamówił u jakiegoś pacykarza w Warszawie swój portret w mundurze generalskim. Choc takiego nie miał. Portret wisiał na ścianie i szwedcy goście (z opieki społecznej) brali to też na powaznie. Polacy poprostu się smiali z niego. Pozdrowienia LGG,13.08.2018 Szanowny Panie, dziękuję za tę wiadomość, tak przypuszczałem, że Eugeniusz Rajewski chciał pokazać siebie jako bohatera. Za moich czasów staromiejskich spotykałem go prawie codziennie w jego sklepiku przy Piwnej. Przychodzili tam też inni powstańcy warszawscy i nasłuchałem się przedziwnych historii, często bardzo okrutnych, między innymi o tym jak powstańcy warszawscy zabijali swoich kolegów Żydów, też postańców, więc byłem ciekaw czy o tym napisał w swoich wspomnieniach. Z innych jego opowiadań wynikało, że on sam jeden zdobywał PASTĘ, atakując niemieckie bezosobowe czołgi. Wspomniałem o nim w jednym z moich wierszy: https://skorupski.com/sonets/sonet.php?year=1995&month=8&day=2&id=1&lang=pl PS W “Powstańczych biogramach” ma pseudonim “Gentek” bez “i”, ale ja ciągle słyszałem Gientek, dlatego tak w wierszu napisałem: https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/eugeniusz-rajewski,37027.html (był w innym oddziale powstańczym niż sam podawał). Ponieważ mu pomagałem w pisaniu jakichś urzędowych odpowiedzi, to wiem, że on nie umiał pisać, więc stąd wynikało moje zdziwienie, że ten prawie analfabeta potrafił napisać książkę. Wałęsa też twierdził w wywiadach, że w życiu nie przeczytał ani jednej książki, ale napisał kilka książek. Natomiast Gientek miał też wiele pozytywnych cech: troskliwie opiekował się swoim kalekim synem i był życzliwy dla przyjaciół, zawsze dotrzymywał słowa, nawet wtedy, kiedy dotrzymawanie było niemożliwe. Jeszcze o wierszu, w którym piszę, że piłem. Otóż harcerz nie pije i nie pali, ale w twórczości bierze na siebie odpowiedziałność za wszelkie zło, czyli nie oni są pijakami, ale ja, który w tamtym gronie był “Poniatoszczakiem”; przypuszczam, że mało kto znał moje prawdziwe nazwisko. Nie wiem czy on jeszcze żyje, bo w przytoczonych “biogramach” nie ma informacji na ten temat, gdyby żyl to mialby prawie 95 lat. Tak czy siak wspominam Gientka sympatycznie, bo w tamtym czasie to było zjawisko prawie nierealne. Będę wdzięczny za parę stron z tej książki. Pozdrawiam Pana serdecznie Jan Stanisław Skorupski PS Proszę wysyłać zwyklym listem, nie pleconym, bo taki jest odsyłany do nadawcy w czasie mojej nieobecności, a do końca roku często będę wyjeżdżał. From: Ludomir Garczynski-Gassowski Sent: Monday, August 13, 2018 4:20 PM Subject: Ksiazka Szanowny Panie, Doszły mnie słuchy, że poszukuje Pan książki Eugeniusza Rajewskiego. Strzępy Wspomnień Nie warto. Byłem wydawcą tej ksiązki. Posiadam niestety tylko jeden egzemplarz archiwalny. Ksiązka wydana była w minimalnym nakładzie 150 egz. i z okazji 40 rocznicy wybuchu Powstania dodrukowalismy w 1984 jeszcze 100 egz. Większośc nakładu dostał autor zamiast honorarium i rozdawał na prawo i lewo. W restauracjach dawał egzemplarze z dedykacja kelnerem (nie znajacym jezyka polskiego) pokazywał tylko zdjęcie na okładce i mówi Det är Jag. Co znaczyo po szwedzku To jestem ja. Wydanie finansowała (bardzo skromnie) Szwedzka Rada Kultury.
Książka nie
zawiera żadnych rewelacji i w małej tylko części jest napisana przez
Eugeniusza Rajewskiego. Pan Eugeniusz zapraszał do Szwecji swoich
kolegów z Polski i oni umiescili tam swojją wiedze i swoje
wspomnienia. Z wyrazami szacunku, Ludomir Garczyński - Gąssowski Szanowny Panie. Poszukiwanej przez pana ksiazki nie posiadamy w Bibliotece Polskiej w Sztokholmie i mala jest nadzieja zeby pojawila sie na kiermaszu w pazdzierniku. Przekazalam jednak Pana list do kolegow, ktorzy maja duze wlasne biblioteki w domu /Tadeusz Nowakowski, Tadeusz Urbanski i Ludomir Garczynski-gassowski/ pozdrawiam Elzbieta Gieysztor Ingvarsson +46 8 27 84 24 +46 (0)70 771 39 73 Szanowni Państwo, ostatnie zdania w tym linku wyjaśniają dlaczego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w wypożyczeniu z Biblioteki Narodowej książki Eugeniusza Rajewskiego “Strzępy wspomnień z “AK””: https://www.bn.org.pl/o-nas/zbiory-bn Wszelkie koszty z tym związane ponoszę. Z pozdrowieniem J. Stanisław Skorupski From: Biblioteka Rapperswil Sent: Tuesday, August 21, 2018 1:47 PM Subject: Re: sprawa od p. Skorupskiego Szanowny Panie Stanisławie, Niedawno wróciłam z wyjazdu. W takim razie skoro Pan wyjeżdża już i wraca dopiero w październiku. To sprawę przełóżmy po Pańskim powrocie. pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Helinska From: Jan Stanisław Skorupski Sent: Tuesday, August 07, 2018 4:35 PM Subject: Re: sprawa od p. Skorupskiego Szanowna Pani Katarzyno, Nazwiska nie pamiętam, ale porada była stanowcza, prywatnie – nie, a tylko poprzez najbliższą bibliotekę. Wszelkie koszty biorę na siebie. Chętnie kupiłbym tę książkę, gdyby to bylo możliwe. Książkę przeczytam w ciągu paru dni i natychmiast oddam. Nie będzie mnie w Zurychu od 20 sierpnia do 5 października – będziemy w tym czasie w Ticino i w Wenecji. Będę wdzięczny za pomoc w otrzymaniu tej książki. Z serdecznym pozdrowieniem Stanisław Skorupski PS Przed chwilą z wieloma kłopotami internetowymi kupiłem książkę “Bandyci z Armii Krajowej”- autor Wojciech Lada; dlatego jestem ciekaw, czy Eugeniusz Rajewski o tym pisze, o czym u niego ongiś na warszawskiej Starówce prawie codziennie słuchałem. From: Biblioteka Rapperswil Sent: Tuesday, August 07, 2018 3:11 PM Cc: Sigrist Mariola Subject: Re: sprawa od p. Skorupskiego Szanowny Panie, Na kiedy potrzebowałby Pan książkę i na jak długo ? Chętnie Panu wypożyczymy, ale nie ukrywam, że sprawa jest troszkę skomplikowana.... i własciwie nie była tu jeszcze u nas praktykowana. Tutaj moga pojawić pewnyne koszty, np.: koszty wysyłki książki lub ewnetualnej kaucji, z którymi Pan musiałby się liczyć. Czy może Pan podać nazwisko, z którą Panią rozmawiał Pan w Bibliotece Narodwej na temat ewentualnego wypożyczenia książki przez Bibliotekę Rapperswilską. serdecznie pozdrawiam,
Katarzyna
Helińska From: Mariola Sigrist Sent: Saturday, August 04, 2018 4:15 PM To: biblioteka@muzeum-polskie.org Cc: Jan Skorupski Subject: sprawa od p. Skorupskiego Drogie Panie, dzisiaj, podczas dyzuru, zadzwonil pan S. Skorupski z wielka prosba. Otoz potrzebuje, do przeczytania, ksiazke Eugeniusza Rajewskiego "Strzepy wspomnien z "AK" " wydanej w 1981 i 1984 roku w Sztokholnie. Ksiazke te posiada Biblioteka Narodowa w Warszawie - oni nie wypozyczaja osobom prywatnym mieszkajacym poza Polska swoich ksiazek, ale wypozyczaja je bibliotekom za granica. Taka informacje dostal p. Skorupski od biblioteki Narodowej. Teraz prosba-pytanie - czy nasza biblioteka moglaby wypozyczyc te ksiazke i udostepnic ja p. Skorupskiemu? Dziekuje. Dolaczylam p. Skorupskiego do tego maila. serdecznie pozdrawiam Mariola Szanowny Panie. Poszukiwanej przez pana ksiazki nie posiadamy w Bibliotece Polskiej w Sztokholmie i mala jest nadzieja zeby pojawila sie na kiermaszu w pazdzierniku. Przekazalam jednak Pana list do kolegow, ktorzy maja duze wlasne biblioteki w domu /Tadeusz Nowakowski, Tadeusz Urbanski i Ludomir Garczynski-gassowski/ pozdrawiam Elzbieta Gieysztor Ingvarsson +46 8 27 84 24 +46 (0)70 771 39 73 Ciąg dalszy jest podobny, ale kopię książki otrzymałem!Z wdzięcznością dla Biblioteki Narodowej w Warszawie i dla Biblioteki Polskiej w Rapperswilu: » Sonet z czytania o bandytach (Foto JSS) ,pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy się do tego przyczynili!!! Jan Stanisław Skorupski
www.skorupski.com |
||
©2019 Jan Stanisław Skorupski
(jss@skorupski.com) www.skorupski.com design Kilu |