Sonet_po_obiedzie_z_rybami

Strona | 1 |


 

Sonet po obiedzie z rybami

 

rano była piękna pogoda

a potem trochę popadało

i od Laguny mocno wiało

wciąż trwała z katarem przygoda

 

kiedy znów się wypogodziło

znikł katar – Basia miała rację

przygotowując inhalację

sto wdechów i zdrowie wróciło

 

za oknem na murze gniazdo os

wygląda groźnie lecz dostojnie

przeraża nas brzęczący głos

 

przy via Garibaldi ości

rybie obsiadły osy hojnie

rybak – „to znak rybiej świeżości”

 

Wenecja, 19 września 2012

Jan Stanisław Skorupski 

www.skorupski.com