przy Twierdzy Ciszy równocześnie zawarczały cztery maszyny było zbyt głośno – z tej przyczyny chciałem zmienić nazwę przedwcześnie trwało to dobre pół godziny kombajny wymłóciły zboże również zamilkł motor w traktorze nastały ciszy narodziny o dziwo kogut po południu piać zaczął przejęty spokojem wnet chłodem powiało jak w grudniu Barbara rano zadzwoniła że Morze Czerwone przybojem łagodzi żar o którym śniła