CYKADY 2010
Sonet ze słonecznego raju
samolot leci nad chmurami
spod których na ziemię deszcz pada
potem nad Wenecją się skrada
do Heraklionu za górami
auto ciągle z tej samej firmy
wiezie nas do tego samego
domu Kastri zamkiem zwanego
zamek ten sam a jednak inny
ściany na zewnątrz pobielone
drzewo granatu ma jeden kwiat
i trzy owoce wciąż zielone
z Zurychu deszczem smaganego
przenieśliśmy się w słoneczny świat
CYKADY powiedzą dlaczego
Kastri, 18 czerwca 2010
Sonet o namiastce wolności
czy spełni się jeszcze w mym życiu
moje marzenie o wolności
być wolnym od własnej twórczości
istnieć w całkowitym ukryciu
namiastką takiej sytuacji
jest pobyt w Kastri - to ustronie
podlega medialnej ochronie
nie ma dostępu do sensacji
bez radia bez telewizora
bez gazet i bez telefonu
co dzień od rana do wieczora
medytację wypełnia cisza
czasami dochodzi głos dzwonu
wspaniała jest ta górska nisza
Kastri, 18 czerwca 2010
Sonet o LEGENDZIE EUROPY
Piotr Kuncewicz miał własne zdanie
i pisał tak jak sam uważał
reguły pisania podważał
lecz było to jego pisanie
napisał na przykład o rzece
że do Jeziora Zuryskiego
wpływa a ta na przekór z niego
wypływa przy boskiej opiece
wyraził pogląd o Wenecji
że w niej nie ma wcale zieleni
a tę zieleń widać z Helwecji
"Legenda Europy" tkwi w Grecji
która ostatnio się czerwieni
na okładce są łzy Lukrecji
Kastri, 19 czerwca 2010
Sonet z modą na życiorysy
przyszła moda na życiorysy
laurki według własnej marki
wysyłane są do przymiarki
poprawiaczom poza kulisy
czasem trzeba tworzyć od nowa
takie dzieło już napisane
osiągnięcia zbyt wysławiane
gęstnieją że aż boli głowa
potem taka książka w księgarni
tkwi obok dramatów Shakespeare'a
i nikt nie powie że to szmira
czytelnicy są solidarni
przeglądając strony wampira
wiedzą że kicz to nie satyra
Kastri, 20 czerwca 2010
Sonet z kodem do rozpoznania
język polski w swoim zasobie
nie posiada tego zawodu
dlatego też nie ma powodu
by go podawać siejąc fobie
zawód kojarzy się z nazwiskiem
aha to ten jak on się zowie?
także tego nikt się nie dowie
ukrycie się jest stanowiskiem
jeśli nie chcę aby mnie znano
to po co piszę te sonety?
zastanowię się nad tym rano
teraz jest wieczór i cykady
zamilkły przed chwilą niestety
cisza w naturze ma swe wady
Kastri, 20 czerwca 2010
Sonet nie wybierającego
byle kto ten czy ów wybrany
prezydent Rzeczypospolitej
zwycięzca w sprawie należytej
powinien być uszanowany
na pewno tabuny patriotów
prawdziwych Polaków wierzących
bedą należeć do wątpiących
w rzetelność upadków i wzlotów
tak czy siak obraz pozostanie
Polski takiej jaką jest - biednej
dumnej za przegrane powstanie
Pan Bóg na Polskę się pogniewał
śle klęskę za klęską bezwiednej
i kto by się tego spodziewał?
Kastri, 20 czerwca 2010
Sonet z sową gdy pachnie pieczeń
po głosie sądziłem że mewa
a to sowa widzieć mnie chciała
i w słońcu nade mną leciała
ten ptak przerażająco śpiewa
wiem teraz że nie tylko nocą
sowy lecą na polowanie
a ponadto lubią pływanie
chwytają ryby pełną mocą
może ta sowa pomyliła
dzień z nocą i z powodu żaru
zapewne dostała udaru
lecz w terenie się nie zgubiła
polowała według umiaru
spać za dnia nie miała zamiaru
Kastri, 20 czerwca 2010
Sonet z Polką na plaży w Istro
ta sama plaża obok Istro
wyglądu wcale nie zmieniła
blondynka po polsku mówiła
internet jest w przyległym "bistro"
wiadomość z Polski potwierdziła
ciągle wątpliwe rezultaty
czy ten czy ów nadrobi straty
z partii która już przewodziła
plaża trochę się zaludniła
południowe słońce przypieka
rozmawiam z Polką bo jest miła
zwierzenia mają także wady
nazbyt obnażają człowieka
resztę dopowiedzą cykady
Istro, 21 czerwca 2010
Sonet bez łaskawej miłości
wiersze "Tęsknota do tęsknoty"
autorstwa Kurta Tucholskiego
mają w sobie coś chocholskiego
ich autor miał ciągle kłopoty
wydawnictwo pisze w tytule
że "najpiękniejsze... o miłości"
lecz tom jest pełen zawiłości
których nie można przyjąć czule
Kurt Tucholsky znany był z tego
że redagował gadzinówkę
na Śląsku - potem zmienił ego
książkę polecam bo ciekawa
do czytania na jedną dniówkę
miłość nie zawsze jest łaskawa
Kastri, 22 czerwca 2010
Sonet o obiedzie z osami
od dziecka mnie przekonywano
że osa to wstrętna istota
nie warta godnego żywota
wciąż przy mnie osy zabijano
na tarasie w czasie obiadu
przy stole aż roi się od os
smakuje im każdy tłusty sos
w sosach nie zostawiają jadu
uważam że wszystkie stworzenia
jeśli żyją na naszym świecie
to są potrzebne z założenia
po prostu są częścią natury
która sama wie co ją gniecie
niszczenie os to brak kultury
Kastri, 23 czerwca 2010
Sonet o nocy świętojańskiej
żadne prognozy opadowe
tego deszczu nie przewidziały
noc świętojańską oświetlały
płomienie antyinsektowe
w sklepach nie było innych świeczek
na nic się zdały tłumaczenia
że brak owadów - z doświadczenia
nie może się obejść bez sprzeczek
żadna osa nie zabrzęczała
umilkły o dziwo cykady
tylko owca gdzieś zabeczała
zdziwieni zamiast puszczać wianki
czekaliśmy na te owady
które świecą dla swej wybranki
Kastri, 24 czerwca 2010
Sonet o nostalgii za niczym
w zachodzie słońca tkwi nostalgia
za tym co kryje przemijanie
potem kiedy już noc nastanie
w snach powraca słoneczna magia
o świcie świadomość wyciera
doznania wieczoru i nocy
wschód słońca snop życiowej mocy
po obowiązkach rozpościera
wieczorem zmęczeni wracamy
do tego samego zjawiska
dzień wydłużamy lub skracamy
tak dzień za dniem i noc za nocą
niezależnie od stanowiska
pędzimy za czasu karocą
Kastri, 25 czerwca 2010
Sonet o wymiernym spokoju
do szczekających psów daleko
tak samo jak do mikrofonów
które niosą przekleństwo tonów
wizualnie to nie art déco
wyobraźnia szuka hałasu
lecz cisza go eliminuje
zbędnych wyobrażeń nie psuje
bezwarunkowy upływ czasu
na wzgórzu cykady skutecznie
zagłuszają tamte skowyty
koncert cykad brzmi pożytecznie
spokój ma też swoje wymiary
czasami jest niesamowity
mówi się wtedy "nie do wiary"
Kastri, 26 czerwca 2010
Sonet z inteligencją brydża
ktoś z brydżową inteligencją
może dedukować logicznie
wyciągać wnioski błyskawicznie
lecz tylko z karcianą sekwencją
w codzienności bywa ofiarą
swojej karcianej przebiegłości
która jest formą ułomności
czyli jest po prostu niezdarą
znałem takich brydżystów wielu
to byli bardzo mili ludzie
każdy ze swoim robrem w celu
od generałów do kaprali
sprawdzali się w codziennym trudzie
lecz niczym się nie wyróżniali
Kastri, 27 czerwca 2010
Sonet z przygodą Dürrenmatta
popi na przeciwległym wzgórzu
od kilku godzin wyśpiewują
to czego ludzie potrzebują
echo niesie "aniele stróżu..."
wybieramy się do Tourloti
ale dotrzeć tam nie możemy
bowiem zawsze coś dostrzeżemy
co zmienia plany od kilku dni
Barbara czyta tom von Matta
treść do dawnych przeżyć pasuje
Niny Handschin i Dürrenmatta
na niebie Wielka Niedźwiedzica
mistrz Ninie gwiazdy pokazuje
pada aż pęka potylica
Kastri, 27 czerwca 2010
Sonet o wiadomościach z gazet
w dziesiątym dniu pobytu w Grecji
"Die Zeit" "Frankfurter Allgemeine"
wiadomości całkiem zwyczajne
lecz ani słowa o Helwecji
Polonię niemiecką nazwano
kosmosem który trzeba zbadać
a też jakiś status jej nadać
w książce roku to opisano
Niemcy wybiorą prezydenta
według stosunku do spraw polskich
z każdym ziomkiem w roli petenta
wybory w Polsce bez znaczenia
nikt nie nuci pieśni chocholskich
znikły "błędy i wypaczenia"
Kastri, 28 czerwca 2010
Sonet z sercem dla Oblęgorka
data dwudziesty ósmy czerwca
z Oblęgorkiem mi się kojarzy
wciąż słyszę jak syn mistrza gwarzy
ta chwila weszła mi do serca
ganiono "wypadki w Poznaniu"
i słano listy oburzenia
rocznice nie mają znaczenia
kto wtedy mówił o powstaniu
autorzy protestów już zmarli
i delektują się dziś niebem
albo wyjechali za chlebem
ongiś sztandaru nie rozdarli
teraz inny sztandar łopocze
i inne są pułki ochocze
Kastri, 28 czerwca 2010
Sonet w świętych Piotra i Pawła
tajemne mistycznie zjawiska
alfabetycznie te imiona
mają sugestywne znamiona
kolejność według stanowiska
Piotr ewangelii nie napisał
być może był analfabetą
Paweł imponował zaletą
był filozofem - świat go słyszał
dlaczego ich razem złączono
i Piotr od Pawła jest ważniejszy?
hierarchię później uzgodniono
od kiedy Dzień Morza święcono
Posejdon był popularniejszy
Amfitrytę mu polecono
Kastri, 29 czerwca 2010
Sonet z Piotrem przed wyborami
od Piotrów w moim życiu tłoczno
wymienię przede wszystkim Ojca
a także pewnego mołojca
który wszystko potwierdzał "toczno"
dziś czytam "Legendę Europy"
Piotra Kuncewicza ponownie
mówiłem mu "piszesz sensownie
lecz ciebie nie znają jełopy"
teraz kiedy nie ma już Piotra
powtarzam to jego duchowi
że polityk tym się nie głowi
kandydaci na prezydenta
wzięli by go za oponenta
a nawet za groźnego łotra
Kastri, 29 czerwca 2010
Sonet z czymś do zastanowienia
w Niemczech wybory prezydenta
okazały się wnet sensacją
bo z ustaloną asocjacją
niełatwo zgubić konkurenta
jak zwykle w partyjnych układach
aparatczyk musiał zwyciężyć
ta strona mogła się odprężyć
która tkwi w demokracji wadach
oponent ma znane nazwisko
i coś sobą reprezentuje
ze względu na swe stanowisko
sprawy polskie znów były w toku
ziomkostwo ciągle atakuje
przygotowuje się do skoku
Kastri, 30 czerwca 2010
Sonet na powitanie lipca
szybka decyzja i jedziemy
na ryby do Agios Nikolaos
świeże w restauracji Pelagos
dzisiaj w domu nie gotujemy
w każdym przewodniku reklama
a w jadłodajni tylko my
kelner po cichu ociera łzy
ryba wszędzie jest taka sama
wieczorem wpadł właściciel domu
"tu nikt nie mówi o kryzysie...
niech pan nie powtarza nikomu"
znów czytam "Legendę Europy"
Piotra Kuncewicza - w zarysie
trafne są jego horoskopy
Kastri, 1 lipca 2010
Sonet z formą cykadowania
właściciel domu nas rozpieszcza
pojawia się jak duch znienacka
na stole zapełnia się tacka
lodówka to ledwo pomieszcza
mieliśmy jutro iść do baru
lecz przywiózł świeżego kurczaka
zmieniamy plan z powodu ptaka
by uszczuplić ilość towaru
przy okazji czytam słowniki
bo nie wiem jak co się nazywa
pomieszały mi się języki
"cykady to polne koniki"
nieprawda! - choć różnie z tym bywa
jaki głos wydają piewiki?
Kastri, 2 lipca 2010
Sonet z gazetowym chaosem
od kilku dni czytam gazety
kupione w Agios Nikolaos
chociaż w Grecji szerzy się chaos
to porządek ma swe zalety
natura ludzka ma skłonności
raczej do anarchizowania
a nie do uporządkowania
człowieka nudzą powinności
czasem w gazecie się przewinie
drobna wiadomość o Polakach
wszystko dobrze lecz w powijakach
zanim sobotni wieczór minie
cała doba oczekiwania
odmieni kraj nie do poznania
Kastri, 3 lipca 2010
Sonet o niedzieli na Krecie
niedziela ma etos mistyczny
pop modli się głośno w oddali
w swoim języku Boga chwali
jego głos brzmi jak demoniczny
kiedyś Bóg języki pomieszał
Babel zna każdy z opowieści
co w tej wieży jeszcze się mieści?
Zamenhof kiedyś nas pocieszał
co by było gdyby na świecie
wszyscy ludzie wspólnym językiem
określali dziurę w budżecie?
zapewne wszyscy by wiedzieli
że wybory z dobrym wynikiem
przegrał ten kogo inni chcieli
Kastri, 4 lipca 2010
Sonet z esemesem do znawcy
Polaków po tym się poznaje
że nie okupują leżaków
plaża bezpłatna dla biedaków
nikt się do tego nie przyznaje
nie zasady i nie zwyczaje
stanowią o miejscu na plaży
wszystko jedno gdy słońce praży
pachną miodem oliwne gaje
usłyszałem w pewnej audycji
bardzo znanego profesora
"ślę esemesa" - z erudycji
przez pióro nie przejdzie mi ta rzecz
bo rada jest po prostu chora
"ślę esemes!!!" - z poprawnością precz
Kastri, 5 lipca 2010
Sonet z www.eurocars.gr
na Krecie auto jest potrzebne
autobus jest środkiem od biedy
jeździ lecz nie wiadomo kiedy
a auto zawsze jest służebne
prawie sześćset euro miesięcznie
za jazdę po skalistych drogach
przy całkiem zwyczajnych wymogach
tę możliwość traktuję wdzięcznie
ta sama firma od kilku lat
wypożycza mi auto sprawne
jak dotąd jeżdżę bez żadnych strat
przy kamienistych szlakach ciernie
drapią lakier lecz co zabawne
właściciel auta mruga wiernie
Kastri, 6 lipca 2010
Sonet z Wojciechem Jaruzelskim
Wojciech Jaruzelski należy
do poznanych przeze mnie osób
przypadkowo znalazłem sposób
w którym portret od słów zależy
mówili mi znani pisarze
"on jest intelektualistą
w twojej książce a nie sadystą"
"może on ma dwie różne twarze"
"z dala był groźny jak bandyta
a z niego tęgi erudyta"
"...zależy kto jak o co pyta"
tak czy siak zupełnie bezwiednie
zmieniłem mniemanie powszednie
i niejednemu mina rzednie
Kastri, 6 lipca 2010
Sonet z Fiodorem Dostojewskim
Barbara mi ciągle cytuje
z "Bruder Karamazow" fragmenty
kto jest mądry a kto stuknięty
jeżeli trup starca się psuje
mnie też kiedyś dawno przed laty
pochłonęła dostojewszczyzna
w której ta rosyjska ojczyzna
to dom wariatów choć bogaty
czuję że będę musiał znowu
powrócić do Dostojewskiego
chociaż jestem innego chowu
tamten świat jest fascynujący
z dawką ducha nowoczesnego
może dlatego jest nęcący
Kastri, 7 lipca 2010
Sonet w odnowionej formule
rytuał musi być spełniony
jako przyjaciel Pana Boga
wiem co znaczy boska przestroga
choć nie jestem przewrażliwiony
co boskie trzeba oddać Bogu
a co cesarskie cesarzowi
ta formuła znów się odnowi
na liberalistycznym progu
cesarza trudno będzie znaleźć
Bóg żyje tylko w wyobraźni
bo do nieba nie można zaleźć
"zapryhajte chło...opci koni"
śpiewa pełen bożej bojaźni
kozak który czasu nie trwoni
Kastri, 7 lipca 2010
Sonet z tak zwanymi wieszczami
Mickiewicz mówił jeszcze śpiewniej
niż teraz Polacy na Litwie
znikał i żył w ciągłej gonitwie
uciekał tam gdzie czuł się pewniej
Słowacki był Podolaninem
w bankach ubijał interesy
potem Balladyny metresy
upijał w Giessbach cierpkim winem
Krasiński był Paryżaninem
i umarł tam gdzie się urodził
choć w Opinogórze rej wodził
Norwid nie był Mazowszaninem
choć w Głuchach stała jego chata
on był obywatelem świata
Kastri, 7 lipca 2010
Sonet bez celu jednak z celem
większość nie spełniła swych planów
straconej nadziei ofiary
zachowują się nie do wiary
tak jakby nikt nie znał ich stanów
próżność tkwi w tak zwanym salonie
zawsze ktoś kogoś naśladuje
przypodobaniem imponuje
tak mija sezon po sezonie
"po co oni tu przyjechali?"
pyta profesor socjologii
każdy się czymś nie swoim chwali
jest to wszystko co przypadkowe
pożywką dla ideologii?
zależności są zagadkowe
Kastri, 8 lipca 2010
Sonet o zaśmieconym morzu
o świcie straszy pusta plaża
morze wyrzuca swoje brudy
różne plastykowe paskudy
taki stan brzegu nas przeraża
byliśmy pierwsi po nas przyszli
ekologiczni czyściciele
w zamiarze nasi przyjaciele
choć nie zawsze po naszej myśli
łowienie brudów to zabawa
lub żmudna praca syzyfowa
za którą przyczyna się chowa
poznanie przyczyny to sprawa
jej usunięcie to zadanie
zniknie daremne oczyszczanie
Istro, 8 lipca 2010
Sonet z Jubileuszem Duchów
siedemdziesiąt pięć lat wystarczy
dla grobowej ciszy to wiele
aby wspomnieć tamto wesele
o którym wiatr cmentarny warczy
co narożnik to inna frakcja
przygrywali pejsaci Żydzi
z których już dzisiaj nikt nie szydzi
a wtedy to była atrakcja
w powietrzu niósł się zapach miodu
od pasieki w której dopiero
po trzech latach i dziewięciu dniach
przyszedł na świat użądlony Stach
dziś tamto podolskie bolero
na Kretę wniosło trochę chłodu
Istro, 9 lipca 2010
Sonet z podróży do Tourloti
górska wieś w południowej porze
trwa w bezruchu chudy kot mruczy
na wieży cerkiewnej wiatr huczy
w dali lśni rozhuśtane morze
pierwszy starzec z krętym kosturem
wyszedł z ukrycia na psa wrzasnął
usiadł przy stoliku i zasnął
a pies przestał szczekać za murem
jeep za jeepem w podróżnym szyku
mówię "dzień dobry" - "patrz ten Grek
mówi po polsku" - pełno krzyku
jeszcze tylko kartki pocztowe
sok woda mineralna i lek
toast za gody zaświatowe
Tourloti, 9 lipca 2010
Sonet ze zbytnią ostrożnością
bywa tak że w kręgu znajomych
przyjaciół mych nie akceptuję
więc wtedy się z nimi widuję
w miejscach tylko dla nas wiadomych
"przyjaciele moich przyjaciół
są też moimi przyjaciółmi"
niejeden zapewne współczuł mi
kiedy ktoś mnie tą radą naciął
i tak i siak - nie ma reguły
każdemu trzeba rękę podać
nie wypytując o szczegóły
muzyk który się powoływał
na mnie nie mógł mi się podobać
bo tym samym mnie okłamywał
Kastri, 10 lipca 2010
Sonet z językową potrzebą
do pisania wierszy potrzeba
tej uczuciowej motywacji
która w myślowej grawitacji
przybliża człowieka do nieba
próbowałem w kilku językach
nawet ze znacznym powodzeniem
ale z tak dużym utrudzeniem
nie ma co mówić o wynikach
język jest nam zawsze potrzebny
żeby kupić bochenek chleba
wtedy wystarcza prosty zgrzebny
aby czytać i czuć sens treści
musi żyć umysłowa gleba
pisanie talentem szeleści
Kastri, 11 lipca 2010
Sonet o wypełnianiu normy
są wiersze w których nie ma treści
można podać przykład niniejszy
jego sensu nic nie pomniejszy
bo żaden sens w nim się nie mieści
jaki dźwięk wydaje cykada?
wróbel ćwierka a świnia kwiczy
gołąb grucha a wilk skowyczy
cykada cyka głosem dada
to nie jest łatwe przedsięwzięcie
pisać o niczym ot tak sobie
do tego trzeba mieć zacięcie
sonet ma jednak stałą formę
zamkniętą w dokładnym sposobie
jak wypełnić powyższą normę
Kastri, 12 lipca 2010
Sonet z plażową niespodzianką
słucham czasami mimochodem
pięknie brzmi język polski w Grecji
całkiem inaczej jak w Helwecji
pogoda jest tego powodem
mówię "dzień dobry" wpierw zdziwienie
potem odpowiedź i pytania
Kasia Leszczyńska w środku zdania
wzbudziła odległe wspomnienie
ona uczy w tej samej szkole
w której ja pięćdziesiąt lat temu
uczyłem choć w innym zespole
na koniec czułe pozdrowienia
dla wspólnych znajomych - problemu
już nie ma w sferze nieistnienia
Istro, 12 lipca 2010
Sonet z zakrętem na Lassithi
droga kręta czyli z kurwami
hotele o żeńskich imionach
Homo Sapiens w męskich znamionach
Lassithi pachnie warzywami
wyraz "kurwa" to neologizm
zapożyczony z niemieckiego
przyszedł ze Związku Radzieckiego
czyli wziął zakręt na sylogizm
"die Kurve" to zakręt - po polsku
"o kurwa!" - "o zakręt" - uważaj!!!
chochoł ostrzega po chocholsku
"o kurwa" słyszy się na świecie
ale tym się kurwa nie zrażaj
prymitywny Polak coś plecie
Agios Georgios, 13 lipca 2010
Sonet z przygodą homo sapiens
w rocznicę bitwy pod Grunwaldem
odwiedzamy górskie klasztory
żadnych Krzyżaków do tej pory
nie spotkał nasz zmieszany tandem
pomnik z orłosępem brodatym
stoi - po żywym nie ma śladu
choć miał tu latać - gadu gadu
rozmowa biednego z bogatym
Muzeum Homo Sapiens nęci
lecz na zwiedzanie nie ma chęci
co też jest cechą rozumnego
w kierunku portu lotniczego
jedziemy do hotelu Sofia
spełnia się nasza filozofia
Heraklion, 15 lipca 2010
Sonet z tolerancją w przyjaźni
zarówno Barbara jak i ja
przyjaźnimy się według sądów
z ludźmi wręcz odmiennych poglądów
lecz mimo tych różnic przyjaźń trwa
nie każdy argument zwycięża
wśród przyjaciół są komuniści
prawicowcy oportuniści
imamowie rabini księża
nie kryję że jedni na drugich
patrzą bardzo często z ukosa
szczególnie podczas debat długich
inteligencja nie zależy
od długości brody czy nosa
ale od mózgowych probierzy
Zurych, 18 lipca 2010
» CIĄG DALSZY W JĘZYKU ESPERANTO
|